Geoblog.pl    kasiaipiotrek    Podróże    DALEJ NIŻ MALOWANE MONASTYRY BUKOWINY *    Orchej Stary - świątynia wykuta w skale
Zwiń mapę
2014
16
cze

Orchej Stary - świątynia wykuta w skale

 
Mołdawia
Mołdawia, Orheiul Vechi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 853 km
 
W godzinach popołudniowych, po zwiedzeniu winnych korytarzy pod Kiszyniowem docieramy do wioski Butuceni, położonej malowniczo pomiędzy meandrami Rautu, tuż obok wspaniałego skalnego monastyru, Orheiul Vechi, wykutego na stromym i wysokim brzegu rzeki Raut.

Wjeżdżamy do wsi Butuceni, kończy się asfalt, pozostaje glinno-piaskowa droga. Wioska przemalownicza, położona między 2 wzgórzami, z których jeden stanowi stromy brzeg z wykutymi w skale komnatami dla mnichów. Domostwa tradycyjne, malowane kolorowo, miejscowi przyglądają się z ciekawością. Jest i pensjonat - Agro Pensiunea Butuceni, pokoje noclegowe w odremontowanym tradycyjnym domu!! cud!!
Na podwórku basen, leżaki, oczko wodne, wszystko w kamieniu, kwitnące kwiaty. Mają restaurację. Cena za nocleg jednak wygórowana. Zostajemy z uwagi na brak większego wyboru w kwaterach, no i oczywiście jesteśmy oczarowani miejscem:) Po szybkim prysznicu, korzystając z kończącego się dnia idziemy zwiedzić monastyr. Mało turystów. Skalne komnaty jednak okazały się mniej rozległe niż sobie to wyobrażaliśmy. Pomimo tego miejsce magiczne. Na szczycie wzgórza współczesna cerkiew, chodzą mnisi. Widok ze wzgórza na dolinę Rautu - niezapomniany!! Okolica przepiękna, zielona, malownicza, pachnąca.

W pensjonacie poznajemy Grigorija, Mołdawianina z Kiszyniowa, który sam zaszył się w ten zakątek po kłótni z żoną;p Grigorij okazuje się przemiłym człowiekiem, widać, że spotkanie z gośćmi z Polski jest dla niego miłą niespodzianką. Wieczorna pogawędka szybko zamienia się w popijawę - Grigorij nie ma zamiaru wylewać za kołnierz. Późnym wieczorem wymyślamy nawet zawody w podwodnym przepływaniu zimnego basenu na czas, oczywiście mocno znietrzeźwieni. Impreza kończy się z naszej inicjatywy, nazajutrz trzeba ruszać dalej. Rano, po zjedzeniu śniadania Grigorij namawia nas do pozostania na kolejną noc, chce pić dalej, wręcz nie chce nas wypuścić:)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (52)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 40 wpisów40 1 komentarz1 1070 zdjęć1070 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
 
25.05.2013 - 16.06.2013
 
 
26.05.2012 - 17.06.2012