Z Primorska robimy jednodniową wycieczkę przez Strandżę - lesisty rezerwat na pograniczu Bułgarii i Turcji. Najpierw dojeżdżamy do ostatniej wioski Bułgarskiego wybrzeża - Rezova. Do Morza Czarnego uchodzi rzeczka, która stanowi granicę. W pasie przygranicznym napotykamy tablice informujące o zakazie fotografowania, lecz straż graniczna przymyka na to oko. Z Rezova wjeżdżamy wgłąb lądu, jadąc przez pagórkowaty dziki obszar, odwiedzając odcięte od świata wioski. Spotykamy Bułgarskiego motocyklistę, jedziemy z nim jakiś kawałek, pokazuje nam parę ciekawych miejsc. Wracamy przez Malko Tarnovo i rezerwat architektoniczny Bryszlian, z prześliczną wiejską zabudową.